29 grudnia pan Roman wraz ze swoją ekipą rozpoczął kolejny etap budowy naszej Marysi. Zaczęli stawiać ściany nośne parteru, oczywiście izolując ściany fundamentowe
Pomimo trudnych warunków pracy (mróż ok. 2-3 st) budowa posuwała się w szybkim tempie do przodu
Panowie, którzy pracują u nas na budowie, wykonują swoją pracę sumiennie i solidnie. Pewnie dużo w tym zasługi p. Romana - ich ojca, od którego uczyli się podstaw techniki murowania.
Właściwie ekipa postawiła prawie wszystkie ściany parteru w czasie trzech dni.
Pisząc o sprawach bieżących na samej budowie, często zapominamy o tych, dzięki którym organizacja i tempo prac zależy, mam tu na myśli dostawców materiałów budowlanych. My wybraliśmy spośród wielu innych hurtownię KAMcar ze Zblewa. Współpraca z nimi jest wręcz przyjemnością, pomijam tu dość korzystne ceny (mam nadzieję), najważniejsza jest operatywność. Pan Roman uzgadnia dzień i godzinę dostawy na budowę i ani razu nie zdarzyło się spóżnienie - chwała im za to i duże dzięki
a to p. Andrzej wraz z ekipą, która tak solidnie nas obsługuje
Wiem też napewno, że moja ukochana Zuzia tęskni i czeka na swojego "tatę"
Zawsze po powrocie do domu moja ukochana Zuzia wita się z całą mocą - muszę uważać aby mnie nie przewróciła. Ma bardzo spontaniczny styl, żywioł nie do opanowania
Kolejny etap to deskowanie pod schody i strop. O ile pogoda pozwoli to ok. 15 stycznia więżba dachowa. Zobaczymy