pierwsze zmagania
Oddaliśmy projekt do adaptacji. Uzgodniliśmy z architektem przesunięcie domu od strony garażu o 30 cm i o tyle samo od strony kuchni. Z biura projektów uzyskaliśmy zgodę na przesunięcia do 50cm (garaż) i do 1 m kuchnia. Po tygodniu nasz zapracowany i zakręcony nawałem pracy architekt przyniósł projekt z naniesionymi zmianami do akceptacji. I co się okazało? Zapomniał o naszych 30 cm i poszerzył naszą Marysię o 50 cm i 80 cm bo tyle tylko można było zgodnie z warunkami zabudowy. Na nasze za dużo stwierdził, że to "umknie" w trakcie budowy Wybudujemy, zobaczymy. Ale z niego optymista! Nie mniej zostawiamy to w poprawionych wymiarach, czyli nasza Marysia będzie miała 13 m. Myślimy, że będziemy zadowoleni ponieważ zwiększy się nam kuchnia do 16.50 m2, a taką kuchnię chcieliśmy mieć, ponieważ zaplanowaliśmy oprócz kuchenki ceramicznej, tradycyjną kuchnię kaflową.
O innych zmianach następnym razem. Budowę zaczynamy dopiero wiosną 2009. Pozdrawiamy budujących Marysię.