niezły kwiatek
Data dodania: 2009-05-06
Ci nasi tynkarze to "niezłe kwiatki". Po skończonych tynkach mieliśmy wraz z żonką pojechać w niedzielę na odbiór ich prac. Jednak trochę żle się poczułem i nie mogliśmy wyjechać. Jednak oni przygotowali mojej małżonce tzw. "inspektorce"- niespodziankę
Kupili ładny kwiatek i postawili w niszy na wejściu pomiędzy gankiem a schodami. Nie wiem, czy ktokolwiek spotkał się z tak miłym gestem ze strony wykonawców? Jest to bardzo miłe. Oni wiedzą, że na blogu już o nikim z wykonawców nie napiszę "nasi ulubieńcy", ponieważ to zwykle żle skutkuje. Choć i tak dobrze z nimi współpraca układa się. Pozdrowienia dla czytających nasz blog.
Komentarze