ocieplanie poddasza
My tu w domu, a tam w Marysi zaczęły się prace wykończeniowe. Od soboty panowie zaczęli układać na poddaszu wełnę mineralną, a od poniedziałku cała reszta, czyli konstrukcje pod rigipsy, no i oczywiście montaż płyt. Jesteśmy z małżonką ciekawi jak im to idzie i jakie efekty Mamy nadzieję, że nam się spodoba. Wyjazd mamy zaplanowany na sobotę. Po drodze mamy zamiar zatrzymać się w Chojnicach. Chcemy zajrzeć do salonu meblowego i zobaczyć na żywo sypialnie, które odnależliśmy w internecie. Mamy również umówione spotkania: 1) z wykonawcą ocieplenia, 2) z kafelkarzem, 3) z miejscowym stolarzem odnośnie mebli do kuchni.
Do przejechania jak zwykle 620 km i tam na miejscu wiele spraw do uzgodnienia. Jednak pomimo tak dużej odległości dajemy sobie sami radę. Trafiamy na dość samodzielnych wykonawców. Pewnie wszystko wyglądałoby znacznie lepiej gdybyśmy mieli stały, bezpośredni kontakt. Ewentualne błędy byłyby korygowane na bieżąco, nam pozostaje kontakt telefoniczny i moje wypady raz na dwa tygodnie i to generalnie sobota-niedziela. Takie to właśnie uroki budowy na odległość. Mamy jednak nadzieję, że trud się opłaca Relacja z naszego pobytu i efektów pracy naszych ulubieńców po niedzieli. Wszystkim życzymy udanego weekendu